Pojawienie się
Niemal natychmiast po rozpoczęciu II wojny światowej Niemcy zrealizowali Scheinflughafen Kamerun (SF37). Lepiej znany w okolicy jako „De Kiek”. Były tam działa przeciwlotnicze, kilka reflektorów, bunkier i hangary. Był nawet tor kolejowy, po którym za pomocą liny napędzany był oświetlony drewniany fałszywy samolot.
![](https://schijnvliegvelddekiek.nl/wp-content/uploads/2022/09/IMG-20220918-WA0006.jpg)
Roztargnienie
Tworząc pozorowane lotniska, Niemcy chcą skusić wrogich pilotów do zrzucania bomb tam, zamiast na rzeczywisty cel. To było intencją, aby alianccy piloci pomylili De Kiek z prawdziwym lotniskiem Gilze-Rijen. Pozorowane lotniska były również punktami zrzutu niewyrzuconych bomb. Lądowanie z bombami było zbyt niebezpieczne. Czasami były też poligonem. W bunkrze w De Kiek znajdziesz nawet kilka prawdziwych bomb próbnych!
![](https://schijnvliegvelddekiek.nl/wp-content/uploads/2022/01/de-Kiek-235.jpg)
Lekki ślad
Niemcy używali oświetlenia, aby w nocy zwabić angielskie samoloty. Gdy tylko Anglicy byli blisko, światła na pasie startowym zostały włączone, aby zwrócić na siebie uwagę. Wystrzelono również flary. Anglicy bardzo szybko zdali sobie sprawę z pozorowanych lotnisk i ich przeznaczenia. Niemniej jednak niektóre angielskie załogi nadal były wprowadzane w błąd, pomimo ulepszonych technik nawigacyjnych.
![](https://schijnvliegvelddekiek.nl/wp-content/uploads/2021/12/b7ab64f91b87fd6122a7a7459bc4eecfcdebb7e8.jpg)
Wciąż źle zorientowany
Życie w pobliżu lotniska w czasie wojny jest niebezpieczne. Ale nawet w pobliżu fałszywego lotniska nie jest to oczywiście bezpieczne. Alianci rzeczywiście zostali wprowadzeni w błąd i próbowali zbombardować lotnisko. Trzech mieszkańców Brakel zginęło w nalocie bombowym 20 października 1943 r.
![](https://schijnvliegvelddekiek.nl/wp-content/uploads/2022/01/DSC03637.jpg)
Książka
Książka Fałszywe lotnisko de Kiek w historii i obrazie autorstwa Barta Beexa pokazuje, jaką rolę odegrały fałszywe lotniska podczas II wojny światowej. W poszukiwaniach przeszłości De Kieka Bartowi pomagali właściciele działek Cees i Wim van Gorp, ci z „Jaon van Willekes” oraz Jan van Eijck, pochodzący z Alphenaar i znawca historii. Odniesiono się także do lokalnej pamięci zbiorowej. Efektem jest publikacja pełna faktów, ciekawostek, zdjęć (lotniczych) i relacji naocznych świadków. Zdecydowanie warto przeczytać!
Sprzedam książki za 20 zł. Możesz wysłać e-mail do info@schijnvliegvelddekiek.nl zamówić lub odebrać. Książki sprzedawane są również podczas dni i imprez leśnych.
![](https://schijnvliegvelddekiek.nl/wp-content/uploads/2022/01/271225650_200380232310523_989535296894005189_n.jpg)
Kiek znów żyje
W 2019 roku wolontariusze z Fundacji Przyjaciół Kika rozpoczęli przywracanie makiety lotniska do dawnej świetności. Makieta lotniska została otwarta dwudniowym festiwalem w stylu II wojny światowej. Helikopter Chinook przywiózł model naturalnej wielkości Messerschmidta z Gilze-Rijen. Między innymi burmistrz Goirle Mark van Stappershoef i ówczesny komisarz królewski Wim van de Donk oficjalnie otworzyli Kiek. Sadzenie lipy wolności podkreśliło, że wolność nie może być oczywista.